Gorący apel do całego środowiska off-road i nie tylko.
Wielu z naszej gupy zastanawiało się, dlaczego nasz kolega Tomek od jakiegoś czasu nie jeździ już z nami.
Już wiemy. Tomek swoje dopieszczone, wychuchane, doinwestowane, przygotowane na konkretne
przeprawy 4x4 auto oddał koledze. Przekazał mu samochód, by ten go sprzedał, a pieniądze uzyskane ze
sprzedaży przeznaczył na leczenie swojego synka Kajtka. Zrobił to po cichu, bez szumu...
Długo nikt nic nie wiedział, aż do teraz...
To, co zrobił Tomek, bardzo nas wszystkich poruszyło, całe nasze lokalne środowisko off-roadowe
– Tomek, wielki szacun dla Ciebie.
Postanowiliśmy włączyć się do pomocy Kajtkowi. Chcemy pokazać, że nasza działalność to nie tylko
wyprawy, rajdy czy jeżdżenie „wkoło komina”, że chcemy i potrafimy o wiele więcej.
Kim jest Kajtek? Kajetan Świtoń to 4,5 letni chłopiec, cierpiący na rzadką chorobę genetyczną
Neurofibromatozę typ 1 oraz nowotwór typu glejak lewego nerwu wzrokowego i skrzyżowania nerwów
wzrokowych. Potrzebuje pomocy, gdyż jego leczenie jest bardzo kosztowne.
Chcemy zorganizować 2 czerwca festyn charytatywny na terenach Ośrodka Sportu i Rekreacji w Ustce, na
którym będą koncerty, kiełbaski z grilla, możliwość przejażdżki prawdziwą terenówką i wiele innych
atrakcji. Dzięki uprzejmości Dyrektora OSiR-u będziemy mieli do dyspozycji teren ośrodka i dużą scenę :)
Wszystkie pieniądze zebrane podczas festynu zostaną przekazane rodzicom Kajtka.
Potrzebna nam każda pomoc, każde wsparcie. Chcielibyśmy ściągnąć do Ustki jakiś zespół czy wokalistę, by
swoim koncertem przyciągnął więcej ludzi, a co za tym idzie, szansa na większą zbiórkę środków. Do tego
przydałby się ktoś, kto pomoże nam to załatwić. Taki artysta musiałby zaśpiewać za darmo lub za niewielkie
pieniądze, a takiego niestety ciężko znaleźć. Może ktoś ma jakieś znajomości, kontakty?
Przyda się każda kwota, przedmioty przekazane na sprzedaż, ale najbardziej potrzebna nam będzie Wasza
obecność. Przyjedźcie na ten jeden dzień do Ustki swoimi autami 4x4, pokażmy, że potrafimy zjednoczyć
siły w słusznej sprawie. Dla nas to trochę czasu i paliwo, dla małego Kajtka to nadzieja na życie.
Udostępniajcie ten apel na swoich profilach, wtedy jest szansa, że dotrze on do większej grupy ludzi i razem
zrobimy najbardziej zajeb.... off-roadowy festyn na świecie :)
Pomóżcie nam pomóc Kajtkowi. Tomek oddał dla niego swoje auto, my podarujmy mu trochę naszego
ubłoconego, off-roadowego serca.
Grupa Ustka 4x4


